poniedziałek, 15 lutego 2016

TRZECI KLUCZ - JO NESBØ


„Czy to nie dziwne, jak jasno człowiek potrafi myśleć, kiedy świat dookoła się wali? Wiedziałem, co trzeba zrobić, jeszcze zanim odłożyłem słuchawkę. Zemsta. Prymitywne? Wcale nie. Zemsta jest odruchem ludzi myślących. Złożoną kompilacją działań i konsekwencji, jakich żaden inny gatunek zwierząt nie zdołał dotychczas wykształcić. Realizacja zemsty ewolucyjnie okazała się tak skuteczna, że przeżyli jedynie najbardziej mściwi z nas. Zemsta albo śmierć. Wiem, to brzmi jak tytuł westernu, lecz pamiętaj, że właśnie ta logika odwetu stworzyła państwo prawa. Stale obowiązująca zasada oko za oko, grzesznik, który musi się smażyć w piekle albo przynajmniej zadyndać na szubienicy. Zemsta to zwyczajnie podstawowy fundament cywilizacji, Harry.”

Warunkiem koniecznym sięgnięcia po którąkolwiek z książek Jo Nesbø jest wygospodarowanie wystarczającej ilości czasu. Czytania ich nie da się bowiem przerwać tak po prostu. Pełne tajemnic i czekających na rozwiązanie spraw powieści od pierwszej strony wciągają i nie pozwalają uwolnić myśli od natrętnych pytań: Kto zabił? Kto kłamie? Jak było naprawdę?

„Trzeci klucz” to czwarta już odsłona serii o przygodach norweskiego komisarza Harry’ego Hole. W tej części policjant zaangażowany zostaje w śledztwo dotyczące napadu na bank i morderstwa jednej z pracownic. Pomaga mu Beate Lønn – świeży, utalentowany nabytek Wydziału Napadów. Jednocześnie Hole zmaga się z innym, prywatnym śledztwem w związku z hipotetycznie samobójczą śmiercią swojej dawnej kochanki Anny. Szantażowany policjant chce odnaleźć osobą stojącą za śmiercią kobiety i odrzucić poszlaki wskazujące na własny udział w zbrodni. W wieczór zabójstwa bowiem gościł on w mieszkaniu Anny, jednak alkohol wymazał z jego pamięci przebieg wieczoru. Hole szuka pomocy u siedzącego w więzieniu Raskola powiązanego z największymi napadami na banki i transporty pieniędzy w Oslo. Zbieg okoliczności sprawia, że wspomniany bandyta to wujek zamordowanej Anny. Hole zawiera z więźniem porozumienie – w zamian za odkrycie tożsamości napastnika z banku, Harry odnajdzie i wyda Raskolowi mordercę jego bratanicy.


Nesbø wodzi czytelnika za nos podsuwając tropy i prawdopodobne rozwiązania, tylko po to by kilka stron później nieoczekiwanym zwrotem akcji wyśmiać jego naiwność. Ma ku temu wiele okazji, bo tajemnic do rozwiązania jest w tej książce wiele. Wyjątkowe, dotyczące jego własnej osoby śledztwo Harry’ego to nie jedyny jego problem. Rakel, z którą jest związany przebywa w Moskwie, gdzie walczy o opiekę nad swoim synem z jego biologicznym ojcem. Myśli komisarza krążą również wokół niewyjaśnionego wciąż ostatecznie morderstwa swojej zawodowej partnerki Ellen. Wątek ten jest bezpośrednią kontynuacją akcji poprzedniej książki serii – „Czerwonego Gardła”. Z tego powodu warto zacząć lekturę od właśnie tej odsłony cyklu. Nie jest to jednak konieczne, ponieważ poszczególne części można czytać niezależnie od siebie.

Głównym motywem „Trzeciego klucza” są zemsta i szukanie sprawiedliwości. Ich ucieleśnienie odnajdujemy we wszystkich pierwszoplanowych bohaterach. Harry chce odnaleźć i rozliczyć mordercę Ellen. Beate w pracy policjantki poszukuje sprawiedliwości za śmierć ojca. Raskol realizuje plan zemsty na bandycie, który wiele lat wcześniej oszukał go podczas napadu. Również śledztwo dotyczące Anny opiera się na hipotezie zemsty dawnego kochanka. Sprawiedliwość nie zawsze wyznaczana jest poprzez oficjalne drogi prawne, często bohaterowie sami dokonują sądów i wymierzają kary. Czytając książkę utożsamiałam się z Harrym i Beate i kibicowałam ich poczynaniom. Nie wszystkie ich decyzje jednak pochwalałam. To bardzo charakterystyczne dla prozy Nesbø – skłania czytelnika do przemyślenia co jest moralne i słuszne.

Czas przedstawiony przeze mnie na początku jako warunek konieczny jest jednocześnie warunkiem wystarczającym. Aby przeczytać „Trzeci klucz” nie trzeba być ogromnym miłośnikiem sensacji, opowieści detektywistycznych i kryminalnych. Nie wymagana jest znajomość Norwegii ani sytuacji politycznej i społecznej kraju. Nie trzeba znać również poprzednich części cyklu i prozy pisarza. Nesbø broni się sam.

Polecam książkę każdemu. Tych, którzy czytali już coś z dorobku norweskiego autora na pewno nie spotka zawód, a dla kogo Nesbø był dotychczas nieznany, „Trzeci klucz” będzie dobrym sposobem na rozpoczęcie z nim znajomości. To najwyższy czas, ponieważ już w kwietniu Jo Nesbø odwiedzi Wrocław i weźmie udział w obchodach Europejskiej Stolicy Kultury. Zorganizowane zostanie również spotkanie z miłośnikami jego twórczości. Wizyta Nesbø odbędzie się 23 kwietnia czyli w Światowym Dniu Książki, gdy miasto obejmować będzie tytuł Światowej Stolicy Książki UNESCO.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz