piątek, 6 maja 2016

NIEZNAJOMY - HARLAN COBEN



Coben to jeden z tych pisarzy, którzy potrafią od siebie uzależnić. Jego powieści to misternie skonstruowane łamigłówki, których rozwiązanie bardzo trudno odkryć. Moja relacja z autorem rozpoczęła się już wiele lat temu. Spędziliśmy ze sobą wiele niezapomnianych chwil i jeszcze nigdy na Cobenie się nie zawiodłam. Jak każdy „seryjny” pisarz, wydający książkę za książką miał on swoje lepsze i gorsze chwile, ale jego powieści zawsze czyta się z satysfakcją. W przypadku „Nieznajomego” nie jest inaczej – Coben pokazuje w niej bardzo wysoką formę. 


Główny bohater Adam Price - adwokat, ojciec, mąż zostaje zaczepiony przez nieznajomego mężczyznę, który twierdzi, że zna tajemnicę jego żony. Twierdzi, że Corinne Price miała przed laty udawać przed małżonkiem ciążę i wskazuje na poszlaki o tym świadczące. Zszokowany Adam żąda od żony wyjaśnień, ta jednak odwleka rozmowę do następnego ranka. Do wyznania nie dochodzi, bo Corinne niespodziewanie znika. Adam próbuje odszukać tajemniczego mężczyznę, odkryć prawdę na temat przeszłości i odnaleźć żonę. Wkrótce okazuje się, że nie był jedyną osobą odwiedzoną przez nieznajomego. 

Tajemnice to motyw często wykorzystywany przez Cobena. Autor analizuje wpływ kłamstw, zatajeń i decyzji na życie bohaterów. Pokazuje jak wiele błędów popełnianych przez ludzi spowodowanych jest przez strach, brak zaufania i nieporozumienia. Jednak, zgodnie ze znanym powiedzeniem, kłamstwo ma krótkie nogi. W dobie Internetu żadna tajemnica nie jest strzeżona. Mając odpowiednie umiejętności zdobyć można wszystkie informacje na temat każdego człowieka. A później wykorzystać je w najbardziej perfidny sposób, szantażować ludzi, traktować ich jak marionetki w swoim własnym spektaklu. Pomimo tej świadomości często czujemy się w sieci pewnie i anonimowo. W wirtualnym świecie nie istnieją jednak prywatność i sekrety. Niczego nie da się ukryć.

Książka na pewno nie ustrzeże się od krytyki. Można zarzucić jej schematyczność i zawieranie motywów już we wcześniejszych powieściach wykorzystywanych. Nic w tym dziwnego. Książki Cobena należą do jednego gatunku i to sprawia, że pewne pomysły stają się powtarzalne. Również bohaterowie są do siebie podobni, zazwyczaj prowadzą spokojne życie na przedmieściach, które pewnego dnia zostaje w jakiś sposób zakłócone. Autorowi nie brakuje jednak świeżości, bo takimi książkami jak „Nieznajomy” udowadnia, że ma jeszcze wiele do przekazania. 

„Nieznajomy nie zburzył całego świata Adama w jednej chwili.
Przynajmniej tak Adam Price powtarzał sobie później, ale było to kłamstwo. Adam wiedział od początku, od pierwszego zdania, że jego życie zadowolonego męża i ojca dwojga dzieci, właściciela eleganckiego domu na przedmieściach bezpowrotnie legło w gruzach. Pozornie było to proste zdanie, jednak w tonie głosu mężczyzny kryło się zrozumienie, a nawet współczucie, które przekonało Adama, że nic już nie będzie takie jak dawniej.
- Nie musiałeś z nią zostawać – powiedział nieznajomy.”
Na okładce powieści porównana została ona do „Nie mów nikomu”, książki przez wielu uważanej za najlepsze dzieło Cobena. Nigdy nie rozumiałam fascynacją tą konkretną powieścią, bo nie jest ona moim zdaniem wyjątkowa. Coben napisał wiele lepszych wyróżniających się, przemyślanych i błyskotliwych sensacji. Wspomnieć wystarczy genialne „W głębi lasu”, „Niewinnego” czy „Zaginioną”. To wszystko powieści świadczące o pomysłowości i niezwykłym talencie bo są doskonale dopracowane i skonstruowane fabularnie. Coben znakomicie prowadzi narrację co jest dodatkowym atutem. 

Coben nie tworzy książek wymagających i nie niosą one ze sobą głębokiego przekazu. Są zwyczajnie świetnie skrojonymi sensacjami, pełnymi zagadek i tajemnic od których ciężko się oderwać. Ich zakończenie ciężko przewidzieć, bo mimo, że pewne intrygi można przejrzeć to rozwój losów bohaterów jest niewiadomą. Autor jest dla nich łaskawy równie często jak nie szczędzi im tragedii. Uważam, że nadaje to wiarygodności fabule. Podoba mi się również to, że postaci są realistyczne, bohaterowie są stworzeni „z krwi i kości” tak jak każdy człowiek błądzą, wątpią i często nie wiedzą jak żyć.

Książkę polecam każdemu, bo gwarantuje dobrze spędzony czas. Spodoba się na pewno miłośnikom sensacji i osobom, jak ja uzależnionym od Cobena. Zachęcam również do lektury innych jego książek, głównie serii opisującej Myrona Bolitara i Windsora Lockwooda. To bohaterowie, których uwielbiam, od początku czuje się do nich sympatię i którzy zmuszają człowieka do zastanowienia nad wieloma sytuacjami i hipotetycznymi decyzjami. Warto wspomnieć, że autor zapowiedział powrót Myrona i Wina w nowej książce jeszcze w tym roku. Czekam na to z niecierpliwością!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz