Gdyby pewnego dnia ktoś podszedł
do mnie i powiedział: „zostaniesz zesłana w miejsce, w którym nie istnieje
słowo pisane, bez możliwości powrotu, możesz zabrać ze sobą tylko jedną książkę”,
pewnie bym przed nim uciekła. Niestety nie potrafię szybko biegać, więc ta
ucieczka raczej nie byłaby skuteczna. Musiałabym więc dokonać tego trudnego wyboru,
jednej jedynej książki, którą będę czytać przez resztę życia. Jednak, czy ta
decyzja byłaby dla mnie taka trudna? Wcale nie. Do głowy momentalnie przychodzi
mi tylko jeden możliwy tytuł.
Są takie książki, które
odmieniają życie. „Biblia” jest jedną z nich. Największą z nich. To przede
wszystkim książka, z której bardzo wiele można się nauczyć, odnaleźć w niej
cały sens życia. Poznać Boga. Wiele osób pewnie przeraża perspektywa czytania „Biblii”.
Myślą, że jest obszerna, trudna i nudna. To nieprawda. „Biblia” to książka,
którą może czytać każdy i każdy powinien spróbować. Nawet, jeśli widzi w niej
tylko tekst, powinien do niej sięgnąć dla samego poznania jej treści. Pierwsza
lektura może być trudna. Z pewnością nie wszystko jest od razu zrozumiałe. Ale
z czasem, czyta się ją coraz lepiej, z przyjemnością. Z czasem zaczynamy
odkrywać sens, który jest w niej zawarty i poznawać Boży plan. Zaczynamy
rozumieć czego wymaga od nas Bóg i przede wszystkim chcemy się do niego zbliżać.
Poznawać go coraz bardziej, zaprosić go do swojego życia i czerpać z tego
radość.
Nie uważam, że są ludzie, którzy
mają prawo wierzyć i tacy którzy nie mają, tacy którzy mogą mówić o Bogu i tacy
którzy nie. Nie ma lepszych i gorszych. Każdy może odnaleźć Boga. Każdy może
odmienić swoje życie. W tej szczególnej księdze można go znaleźć, poznać i
zaprosić do swojego życia. Bóg doprowadził do powstania „Biblii” właśnie w tym
celu, by stawać się bliższym, by każdy mógł poznawać jego naukę. Czyni to z
niego największego, najważniejszego autora.
„Biblia” jest księgą czytana
najczęściej na świecie. Z pewnością nie tylko przez osoby wierzące. To dzieło
kryjące w sobie bardzo wiele gatunków. Jest tu proza, są listy, jest i poezja,
zapisana w psalmach. Osobiście jako miłośniczka prostej poezji płynącej z serca,
mam kilka ulubionych psalmów, do których wracam. Tutaj fragment jednego z nich:
„Ufaj Panu i czyń dobrze, będziesz mieszkał na ziemi i na pewno będziesz żywiony.Rozkoszuj się Panem, a on spełni pragnienia tego serca.Powierz Panu swoją drogę i zaufaj mu, a on wszystko wykona;I wyniesie twoją sprawiedliwość jak światłość, a twoją prawość jak południe.Poddaj się Panu i oczekuj go, nie oburzaj się na tego, komu powodzi się w drodze, na człowieka, który spełnia swe złe zamiary.Zaprzestań gniewu i zaniechaj zapalczywości; nie zapalaj się gniewem do czynienia zła.”
„Biblia” to książka jedyna w swoim rodzaju. Nie ma drugiej
takiej. Tylko w niej odnaleźć można tak ogromną miłość, tak wiele pragnienia
czynienia dobra i rezygnacji z siebie.
Mój blog założyłam przede
wszystkim dlatego, żeby móc uwalniać myśli zalegające w mojej głowie. Tutaj
mogę pisać o sprawach, o których z nikim nie mogę porozmawiać. Ten tekst jest
jedną z takich spraw mojej głowy. To moje ogromne przemyślenie. „Biblia” to już
od pewnego czasu nieodłączny element mojego życia i bez niej z pewnością byłoby
ono gorsze. Nie jestem w tym wyjątkiem, jest bardzo wielu takich ludzi. Nie
wszyscy się ze sobą zgadzamy. Często nasze interpretacje słowa są rozbieżne.
Niestety, nawet to, nam ludziom udało się zepsuć. Nawet w wierze w jednego Boga
nie potrafiliśmy być jedną wspólnotą.
Wciąż się powtarzam i piszę o
najważniejszym aspekcie „Biblii” – poznaniu Boga. Ale tak naprawdę można go
odnaleźć wszędzie. Myślę, że to bardzo ważne by widzieć go na Ziemi. Ja zawsze
odnajdywałam go w matematyce. To, że we wszechświecie na każdym kroku spotykamy
matematykę, że odnajdujemy ją w naturze, że każde zjawisko i proces opisać
można jej językiem nie jest przypadkowe. To dowód na to, że całe istnienie
zostało przemyślane. Bóg jest pierwszym i największym matematykiem. To jedyna
osoba, która wie co kryje się w nieskończoności.
Jeśli miałabym przez resztę życia
polecać innym wyłącznie jeden tytuł, nie stanęłabym przed trudem wyboru. Bez
wahania poleciłabym „Biblię”. To książka największa, zmieniająca człowieka i
odmieniająca życie. Warto do niej zajrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz